Źródło, Mr Nobody, Revolver (z Ray Liotta) trzy filmy które dają do myślenia co jest w życiu istotne i pozwalają się zastanowić nad sensem życia. Te trzy filmy mnie mocno poruszyły istne arcydzieła pomimo tego, że różnią się od siebie mają jednak coś wspólnego....dla tych którzy nie wiedzieli dwóch pozostałych polecam ...niesamowite kino.
"Atlas Chmur" i "Dziewiątki" też podobne o ile dobrze pamiętam. "Źródło" i "Mr Nobody" oglądałem też mi się podobały, polecam te które wymieniłem ;)
Jeśli miałbym wysypać się z obsadą to już raczej z głównym bohaterem,którym w przypadku Rewolweru jest Jason Statham,tym bardziej przy takim temacie,bo to on poszukuje siebie i sensu w całym tym gównie..
Tak obu Panów gra zresztą genialna, bardzo mnie Liotta zaskoczył szczególnie w finałowej scenie "fear me"
"Kto gówno wie to gówno widzi" chciało by się powiedzieć.
Po więcej odsyłam do objaśnienia problemów z interpretacją dzieł wszelkich (mój post na końcu):
http://www.filmweb.pl/film/%C5%B9r%C3%B3d%C5%82o-2006-119410/discussion/%22Filoz oficzny%22+No%C5%BC+naprawd%C4%99,2653749
To odnosi się także do życia (bo ów wulgarne określenie mogło w wypowiedzi zwierza, równie tego dotyczyć).
Więc jeśli film to "g." patrz link wyżej.
Polecam 4 filmy jeśli ktoś tak miałby postrzegać tak źle samo życie (zarażony dekadencką filozofią rodem z kościoła uprawiającego kult, by nim zastraszać. Oraz z prasy brukowej lubującej się w wyszukiwaniu najgorszych negatywnych wiadomości lub ekranu TV zalewającego przemocą)
Trzynaste piętro
http://www.filmweb.pl/film/Trzynaste+pi%C4%99tro-1999-30840
What the #$*! Do We (K)now!?
http://www.filmweb.pl/film/What+the+%24*+Do+We+%28K%29now-2004-200615
Jestem Bogiem
http://www.filmweb.pl/film/Jestem+Bogiem-2011-548252
Sekret
http://www.filmweb.pl/film/Sekret-2006-408150
Wszystko jest względne, gdy zmienia się spojrzenie zmienia się doświadczenia życia.
Paradoks polega na tym, że ludzie wierzą w to co ich nauczono, a wyprano im umysły od kołyski na niezadowolenie z życia (i szukanie szczęścia tam gdzie ich nie ma - czyli w przyszłości = nigdy).
szukasz podobnych filmów to polecam: "Solaris" (prawdopodobnie obydwie wersje), "Kwiat wiśni i czerwona fasola", "Zen", "Drzewo życia", "Zielona piękność" 1996, "Méditerranée, notre mer à tous","Czarny łabędź". Zastrzegam że niektóre z tych filmów wbrew pozorom, mogą być, i tak jest, dla większości z was niezrozumiałe. Dla prostego człowieka na początek polecam Zielona Piękność z 1996 roku, Francuskie świetne komediowe kino.