klasyk filmów gangsterskich, choć szczerze to na kolana mnie nie rzucił; dobre to kino, owszem i wciąż robi niezłe wrażenie, mimo obecnie 75 lat od nakręcenia, jednak liczyłem na ździebko więcej; na uwagę zasługują przede wszystkim duet starych wyjadaczy Cagney-Bogart i świetne zakończenie i tekst jemu towarzyszący - idealne podsumowanie tej historii
Moja ocena: 7/10