Ludzie wy albo potraciliście wyobraźnię i dobry gust,albo wam 3D, mózgi wygryzły...Pisać o takim filmie,że jest jest przeciętny i nic szczególnego????
Szczególny jest klimacik, komizm sytuacyjny, gagi, muzyka odpowiednia w odpowiednim momencie. Osobiście uwielbiam motyw : grubego, brzydkiego, łysawego, z krzywymi nogami , starego piernika w roli bożyszcza - marzenia 3 niezłych kobiet. Nicholson mimo "idealnych" warunków fizycznych przekonuje , że jest boski...Uwielbiam Go w tej roli! A tekst przy pestkach : "Sam je tego nauczyłem" - wymiata! I scena kiedy kobietki marzą a muzyka z burzą szaleją i On jedzie...
bawo!!! niestety jestem zszokowana opiniami o tym filmie. Moim zdnaiem super - świetnie zagrany zwłaszcza i za to juz przynajmniej 8.
Przeczytałem pierwszą ciekawostkę (tę o Murray'u) i nie wiem, czy film osiągnąłby taki sukces bez tego nieco nawiedzonego wyrazu twarzy Nicholsona. Oglądałem go kilka razy i nadal nie wieje nudą. Pozostaje się cieszyć, że to jego wybrano, bo choć wymieniony wyżej aktor również jest świetny, to nie pasuje mi do roli. Panie zagrały koncertowo, nic dodać nic ująć.
Zapewne te negatywne oceny wynikają z faktu, że w filmie jest utrzymany klimat oraz mamy dużo dobrej gry aktorskiej, ale mało efektów specjalnych ...
PS: wyjaśnienie dla miłośników 3D i innych bajerów: to była ironia.
Już nie przesadzaj. Każdy ma swój gusti swoje zdanie. A ocena 10 to tez niezbyt obiektywna nota.
Film jest zaje...sty . Podajcie cos w ten desen albo w desen " ze smiercią jej do twarzy "
Lsnienie i Lot nad kukulczym gniazdem z Nicholsonem jesli jakims cudem nie widziales
Widzialem . Za to nie widze podobienstwa "lotu . ." do " czarownic .. " a do " ze smiercią" to juz wgl