PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136005}

Infiltracja

The Departed
8,0 343 164
oceny
8,0 10 1 343164
7,5 44
oceny krytyków
Infiltracja
powrót do forum filmu Infiltracja

Film naprawdę miał potencjał, azjatyckiego oryginału na którym się wzorował nie widziałem, więc się nie odniosę, ale pomysł świetny. Wiele wątków naprawdę pomysłowych, ciekawe zwroty akcji, ale... właśnie tutaj zaczynają się schody. A potem, czyli gdy popatrzymy na same postacie to jest być może nawet jeszcze gorzej. Przynajmniej w moim odczuciu. Nieważne jak ciekawy byłby film, jeśli jest niespójny, nielogiczny, naciągany to jest w najlepszym razie filmem takim sobie. Oto kilka przykładów:


1. Nie jest to stricte błąd logiczny, co bardziej olanie próby wykonania dobrego portretu psychologicznego postaci. Chodzi mi o Billy'ego Costigana, który
na początku filmu pcha się za wszelką cenę w niezłe gówno by pokazać, że jest gliniarzem, zgadza się na bycie wtyką, ryzykowanie życiem i pobyt w więzieniu, by pod koniec
stwierdzić, że "chce tylko dostać kasę i iść do domu".

2. Ludzie Castello wpadają do budynku gdzie Queenan przebywa z pożądanym szczurem, Costingowi udaje się uciec i pozostaje niezdemaskowany, lecz Queenan trafia w ich ręce.
Zamiast przesłuchiwać go z użyciem tortur by dowiedzieć się kto jest szczurem, ot tak wyrzucają go przez okno. Bo to taki fajny pomysł nie ? Zobaczyć czy gość który
posiada zajebiście ważne informacje potrafi latać, nie próbując wcześniej tych informacji uzyskać. Ponadto, Billy pojawia się jako ostatni, po raz kolejny
dając dowód, że nie można mu ufać (zresztą głąby powinny pamiętać, że skoro dostali tylko Queenana to szczur jest gdzieś niedaleko). Pomijam już samego gościa
który podał mu zły adres, ale z niewiadomych przyczyn go nie wydał, lecz w momencie w którym podawał mu ten adres była obecna reszta głąbów. No cóż, może po prostu
zapomnieli.

3. Colin Sullivan dowiaduje się, że Costello sprzedaje informacje o swoich współpracownikach FBI, w obawie przed wydaniem go, wysyła we wskazane przez Costinga miejsce
przebywania Franka swoich ludzi z policji stanowej. Świetny pomysł biorać pod uwagę, że gdyby Costello został złapany, szanse na to, że go wyda wzrosną ogromnie,
a zabicie go w więzieniu będzie cięższe niż załatwienie go umawiając się gdzieś z nim. Krótko mówiąć Sullivan strzela sobie w stopę. Najgorszy sposób na uciszenie Franka.


4. Nie wiem jakie relacje mają między sobą policja stanowa w USA i FBI, ale jeśli FBI ma jakiegoś informatora to w dobrym tonie byłoby chyba poinformować o tym ludzi
którzy postanawiają go dopaść ? Ot tak żeby go nie dopadli ?

5. Castello pozwala swoim ludziom mieć włączone komórki i wysyłać smsy, mimo iż wie, że ma w szeregach szczura ?

6. Madeline zdradza swojego chłopaka dla gościa oskarżonego o jakieś tam pobicie który był w dodatku dla niej chamski ? Ot tak wskakuje do jego łózka ?
Ok, powiedzmy, że po prostu jest szmata. Seems legit.

7. Costigan ma dowody potrzbne do upierdzielenia Sullivana i zamiast zgłosić się na policje, przykłada mu ch.uj wie po co pistolet do głowy w ustalonym miejscu.
Jeśli nawet obawiał się tego, że dane wskazujące na to, że działał pod przykryciem zostały przez Sullivana usunięte to mógł odszukać Dignama co by to potwierdził.
Zreszta z tym lub bez tego nagranie upierdzielało Costigana i tyle.

8. Skąd nagle wyskoczył gość który zabił Costigana i powiedział, że też był wtyką Castello. Skąd wiedział o spotkaniu ? Skąd wiedział kim jest Costigan ?

Możnaby pewnie dopisać jeszcze trochę tego. Może jak kiedyś obejrzę film znowu to coś rzuci mi się w oczy i dodam. W każdym razie, przez odpuszczenie sobie tego by film był w przekonywający i spójny z zadatków na naprawdę świetne kino spada do takiego sobie.

ocenił(a) film na 6
lu_izy

dokładnie miałem kilka podobnych spostrzeżeń po obejrzeniu filmu.

lu_izy

Takich absurdów dawno nie czytałem.Nie bierz się za poprawianie scenariuszy,każdy zarzut to jakiś bełkot.

ocenił(a) film na 9
llama777

Popieram.

ocenił(a) film na 9
llama777

Tak samo myślałem, poza tym autor tego posta wygląda mi na kolo co to się pyta dziewczyny "czy mogę cie dotknąć" :D

ocenił(a) film na 7
Thrasher_09

Again. Merytorycznie odnosisz się do każdego punktu pędraku, albo won fapać przy tak ambitnym kinie jak Rambo III.

ocenił(a) film na 9
lu_izy

Chcesz ambitne kino? To polecam kino rosyjskie. Za dużo analizujesz, za mało czerpiesz z przyjemności samego oglądania tak świetnego filmu jakim jest "Infiltracja". Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania i każdemu podoba się co innego. Pozdro :)

ocenił(a) film na 9
Thrasher_09

:D
A to dobre!

ocenił(a) film na 9
lu_izy

1. odwaliło mu po takim czasie bedac pod przykrywka. widzial i robil straszne rzeczy, a policjanci i tak nie aresztowali franka bo potrzebowali tych procesorow. po bezsennosci i niewyobrazalnym stresie w jakim zyl przez ponad rok stwierdził, że pierdzieli takie zycie i nie chce wiecej byc policjantem. wczesniej spodziewal sie czegos innego. proste.

2. nie zapomnij, ze franka tam nie bylo. nie mogl powstrzymac swoich ludzi. a ci byli tępi i bardzo chcieli smierci komendanta, ktory tyle czasu na nich poluje. gosc ktory podal zly adres: po pierwsze, nie wiesz, czy ktos go slyszal kiedy podawal adres. po drugie, przypomnialo mu sie to kilka sekund przed smiercią, nie zdazyl nikomu powiedziec. no i biorac pod uwage w jakim byl stanie - miał na to wyje...e

3. zrobil to pod wplywem impulsu. oddal frankowi cale zycie, krył go i nic z tego nie miał. w momencie, jak po raz kolejny frank na niego nawrzeszczał przez telefon, kiedy dowiedzial sie o ogonie policji, damon stwierdzil
"tak? to chu ci w dupę. zobacz co ci mogę zrobić." i tyle. Kiedy sie uspokoil zrozumial, ze to bylo zbyt pochopne, wiec wytropil franka kiedy ten był sam i go zastrzelił.

4. fbi nie zrobilo tego z tego samego powodu, dla ktorego komendant nie powiedzial nikomu ze ma tajniaka u franka - im mniej ludzi wie tym lepiej.

5. przeciez nie da rady ich wszystkich upilnowac. liczy, ze wieksze szanse zlapania szczura bedzie mial kiedy ten bedzie cos dla policji robil, niz kiedy nie bedzie siedzial bez telefonu w jakims magazynie. moglby tak siedziec przez lata.

6. zwykla dzieczyna, ktora poleciala na faceta. on byl wrazliwy, smutny, zestresowany... a co ja ci bede tlumaczyl.

7. nie chcial, zeby sullivan uciekl. powiedzial przeciez murzynowi ''miales zabrac dignama, tylko wam moge ufac". to ten czarny wszystko spieprzył.

8. ten gosc to byl facet ktorego wzial ze soba ten murzyn, kiedy nie mogl dodzwonic sie do digmana.

ocenił(a) film na 9
avadakedaver

ja bym wolał wiedzieć jak leo oddzwania na zastrzeżony numer.

ocenił(a) film na 9
avadakedaver

Tak samo, jak ja - normalnie i bez problemu. Tylko że trzeba być agentem FBI - jak ja ;)

ocenił(a) film na 9
avadakedaver

Być może tylko Queenan znał numer do Costigana (nikt inny go nie posiadał). Wtedy ten drugi już wiedział, że ktoś musi dzwonić z telefonu kapitana. Innej możliwości na razie nie widzę.

ocenił(a) film na 7
avadakedaver

1. Ok, czyli po prostu myślał zgadzając się na całą akcje, że będzie to przyjemna, relaksująca przygoda w czasie której nie mam mowy by włos spadł mu z głowy ? Ok.

2. No tak, świetne wytłumaczenie. Bo "byli tępi", bo był mało spostrzegawczy, bo nie potrafił łączyć faktów. Chyba właśnie usłyszałem najlepszy argument do bronienia dziurawych scenariuszy w filmach gdzie nie ma wątków nadprzyrodzonych. Bo w tych drugich to wiadomo "bo magia".
Co do gościa, spoko zapomniał o wszystkim dopiero podczas śmierci sobie przypomniał. Inni ludzie musieli słyszeć jak podawał adres bo jechali z nim jednym samochodem, odsyłam byś obejrzał sobie tą scenę jeszcze raz. Chociaż w sumie... nie ma chyba potrzeby, w końcu "oni byli tępi" wyjaśnia wszystko.

3. No tak. Drugi najlepszy argument używany do łatania dziurawych scenariuszy. "Działał pod wpływem implusu/emocji", jak mogłem o nim zapomnieć.

4. No ok.

5. No to zdecyduj się. Albo nie ogarnia pilnowania wszystkich albo specjalnie pozwala na samowolkę żeby zobaczyć kto np. wysyła podejrzane smsy.

6. Czyli, że po prostu szmata, okay. Meandry logiki która nakazuje lasce wskakiwać do łózka gościowi który siedział za pobicie, chamsko odnosił się do niej i zdradzać miłego, inteligentnego chłopaka są mi dosyć obce, ale ok. Powiadajo, że gdy baby się nie bije to wątroba jej gnije.

7. A, celowanie Sullivanowi w głowę nie przedstawiając żadnych dowodów na jego winę to jest taki super plan ? A, nie lepiej by tak... najpierw się spotkać z "czarnym" i Dignamem i pokazać im wszystko co upierdziela Sullivana ? Nie, to przecież taki idiotyczny plan, prawda? Żeby najpierw zaświadczyć o winie szanowanego policjanta? Czyste szaleństwo, lepiej złapać gościa i przyłożyć mu pistolet do łba.

8. A skąd wiedział kim jest Sullivan ? Po za tym cóż, za niespotykane zrządzenie losu, że czarny poprosił z całego oddziału o pomoc akurat wtykę.

ocenił(a) film na 9
lu_izy

wiesz co ziomek, wydaje mi się że tylko się pogrążasz. nie podoba ci sie, ze nie masz racji wiec tupiesz nogą i stoisz murem za swoimi punktami. moze ci troche pomogę:

9. leo przy drugim spotkaniu z frankiem nosil podsluch, ale sie wystraszyl i powiedzial przelozonym, ze nie bedzie go nosil. tak, na pewno by sie na to zgodzili - jak mieliby zebrac dowody? rownie dobrze mogli go w ogole wycofac z pola

10. brawo leo, w koncowej scenie zostawiles odslonieta koperte z napisem ''citizens' i matt damon od razu sie zorientowal co jest grane. dupa nie policjant z ciebie.

11. dwoch facetow pracujacych przeciwko sobie w dwoch lustrznych sytuacjach puka tą samą kobietę? mocno naciagane.

12. przy tym calym stresie jakiego leo doswiadczal bedac undercover jak mu sie udalo zachowac spokoj przy franku podczas rozmowy o tym kto jest szczurem?

13. pracownicy fbi nie zadbali o kamery na zapleczu podczas transakcji z chińczykami? podczas gdy stawka była tak wysoka? naciągane.


ocenił(a) film na 7
avadakedaver

Z koro się pogrążam to czemu nie wskażesz tego ? Odnieś się do tego co napisałem, bo jakiekolwiek twierdzenie bez argumentu poparcia jest gówno warte. Gdzie się pogrążam, konkretnie ?

użytkownik usunięty
lu_izy

Ech... Przecież on mu ten adres w sms-ie wysłał... To pamiętam tak bez patrzenia w film, ale skoro reszta Twoich zarzutów ma równie mocne podstawy, to nawet nie chce mi się polemizować.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
avadakedaver

to ja mam jeszcze jedno pytanie w takim razie. można powiedzieć - rozwinięcie 8. Skąd wogole koleś, który zabił przy windzie Costigana wiedział o Sulliwanie????? bo skoro mu się wytłumaczył, że też był wtyczką Costello, to musiał jakims cudem sie dowiedzieć, że Sullivan nią też jest.

użytkownik usunięty
lu_izy

2. Przecież ten typ co podał mu zły adres był wtyką FBI. Dlatego go nie wydał.

ocenił(a) film na 7

Tzn. jakie było jego zadanie u boku Franka bo nie pamiętam, ale jeśli pracował dla FBI, to w jego interesie powinno być uwalenie Costigana by Castello jako informator FBI był bezpieczny, czyż nie tak?

ocenił(a) film na 9
lu_izy

Twój post jest bez sensu. Wychodzisz z założenia ze ludzie w filmach powinni być nieomylni i ze reżyser winien jest Tobie przedstawić wszystkie szczegóły, które prowadzą do przedstawionych sytuacji.
Wszystkie Twoje punkty opierają się na założeniu, że wiesz wszystko o ludzkiej psychice i jesteś PEWIEN jak byś się zachował w ekstremalnych przypadkach w jakich są bohaterowie.
Zwykłe czepialstwo.

ocenił(a) film na 7
ryrzu

Czy na wszystkie krytyczne opinie dotyczące bezmyślności postępowania bohaterów w jakimkolwiek filmie odpowiadasz o złożoności ludzkiej psychiki ? Właśnie miałem napisać zapytanie o to czy w ogóle minimalnie wymagasz od filmu jakiejś uczciwości intelektualnej, składności i dokładności, ale spojrzałem na Twoje oceny filmów i już znam odpowiedź, także nie wysilaj się, nie odpisuj. No chyba, że będziesz merytorycznie odnosił się po kolei do każdego wątku który poruszyłem.

ocenił(a) film na 9
lu_izy

litości...

ocenił(a) film na 7
ryrzu

Czyli wyp.ierdalaj i giń. Odmówiłeś merytorycznej konwersacji, twoje zdanie gówno jest warte, spamuj gdzie indziej.

ocenił(a) film na 9
lu_izy

Jak Ci nie odmawiać jak to co jest sensem tego filmu traktujesz jako niedoróbki. Nie chce mi się zahaczać o wszystkie punkty, poza tym z 7 mogę nawet się zgodzić.

Natomiast punkt 1 i 6 świadczy o tym, ze chyba inny film oglądałeś. Już w połowie filmu pada psychika DiCaprio i chce zrezygnować z akcji i nalega by już aresztowali Nicolsona. TAK pisał się na tą akcję sam. TAK wiedział, że nie będzie to łatwe, ale to nie znaczy, że "misja" na której robił 10000 rzeczy wbrew sobie nie zmieni go, nie zmęczy i nie zniszczy.

Punkt 6 - przewinąłeś momenty przedstawiające relacje między bohaterami? Nie widziałeś różnicy między Mattem a Leo i ich podejścia do niej? Tak - zrobiła źle, ale z Mattem miała związek pozbawiony pasji, jakiejś bliskości - czystą kalkulację (i problemy łóżkowe). Podczas, gdy Leo był jego przeciwieństwem.

Oczywiście możesz się nie zgadzać z tym, ale wtedy po co oglądałeś ten film? Przecież nie jest opisany jako sensacyjny, a po wyjęciu Twoich "nieścisłości" z filmu co by z niego zostało? Kolejna Szklana pułapka? Chciałbyś, żeby Leo wszystko znosił niczym Kapitan Ameryka? Psychoanalityczka miałaby być Maryją dziewicą? Albo przykładną mamą? Albo powinna zginąć na początku filmu i Leo czy MAtt biegałby niczym Seagal mszcząc się na wszystkich?
To nie był przecież film o "szukaniu" się na wzajem MAtta i Leo, ale o tym jak sytuacja w której się znaleźli na nich wpływa.

ocenił(a) film na 7
ryrzu

Dla mnie to był przede wszystkim film o pojedynku dwóch umysłów które próbują się dopaść, dlatego wymagam żelaznej konsekwencji i logiki. Jeśli mówisz o filmach traktujących o wpływie głównego wątku na bohaterów to choćby polecam 12 Angry Men, albo ogólnie filmy psychologiczne, a nie typowy film sensacyjny jakim jest Infiltracja. Co do 1 w zasadzie masz rację, ale jeśli chodzi o 6 to naciągany tudzież niedopracowany wątek moim zdaniem, mogli go sobie odpuścić i dopiąć porządnie inne niedorobione wątki. Zrobiony tylko dla tego chyba żeby dodać pikanterii, w końcu 2 ludzie którzy się poszukuje sypiają z jedną kobietą, chwytliwy pomysł prawda ?

ocenił(a) film na 9
lu_izy

Oglądałem 12 Gniewnych Ludzi i bardzo mi się film podobał.
Wracając do Infiltracji myślę, że po prostu oczekiwaliśmy po filmie różnych rzeczy - ja to dostałem to czego chciałem, Ty nie i stąd ta różnica opinii. Pomijając kwestie, w których się nie zgadzamy myślę, że możesz przyznać, ze film był ogólnie dobry i gdybyś podszedł do niego bez konkretnych oczekiwań pewnie spodobałby się Tobie bardziej.

lu_izy

Stary o jakiej logice i konsekwencji gaworzysz?
Pkt. 2. Gdybyś jako szef gangu kazał przetrzymywać i torturować szefa policji,mając szpicla w swoich szeregach,to kariera twoja trwałaby krócej niż życie muchy owocówki.
Pkt.6. :DDD Nigdy kobiety nie miałeś co?Są wielką zagadką dla ciebie,nie?
Pkt.4 Tak,policja i FBI nie wymieniają się takimi informacjami.
Pkt.1. Jak pożyjesz to zrozumiesz co to znaczy zapalić się do czegoś ,a potem w połowie chcieć się wycofać.Inaczej wygląda wszystko gdy coś planujesz,inaczej gdy to realizujesz.Logiczne,ludzkie.
Pkt.5. Co by dało gdyby kazał im wyłączyć??:DDD
itd.,itp. Daruj sobie analizę scenariusza,bo robili to lepsi od ciebie zanim film trafił do produkcji.
Miło jednak że się angażujesz.

ocenił(a) film na 7
llama777

Co do pkt. 2 - Możesz mi przypomnieć co zrobili z tym policjantem ? Z tego co pamiętam wyrzucili go przez okno i to jakoś przed oczami jego kolegów więc to tyle jeśli chodzi o twoje mętne próby pokazania, że Costello musiał po prostu znać granice.

Pkt 1 i 4 - już napisałem, że mają sens.
Pkt 6 - tak jak mówiłem na początku, bitch - seems legit, aczkolwiek cały wątek był jakiś taki mdły i nieprzekonujący moim zdaniem i nadal twierdzę, że trzeba go było sobie odpuścić i zająć się innymi.
Pkt 5 - Ano to emotikonowany napierdalaczu nie zmuszający się do kilku sekund myśli, że Castello wiedział iż ma w swoich szeregach szczura, udawał się w ważne spotkanie i raczej nie życzył sobie by sczur przesłał informacje o miejscu tego spotkania.

Czemu nie odniosłeś się do 3, 5 i 7 punktu ?

lu_izy


Mistrzu analizy.wytłumacz, jak sprawdzi czy wszyscy wyłączyli komórki i jak będzie pilnował czy nikt nie wysyła sms-ów?Co ile minut będzie sprawdzał?Kogo wyznaczy do sprawdzania?To będzie zajebisty film.

ocenił(a) film na 7
llama777

Gość wysyłał smsy będąc w jednym samochodzie z Costello... już samo to jest nieźle naciągane, a co do odcięcia swoich ludzi o kontaktu to nic prostsze jak przeszukanie np ?

lu_izy

Przeszukanie?No to zanim przyjdzie kolej na przeszukanie mnie,to odkładam komórkę w gdziekolwiek (nikt nie widzi) i biorę ją jak już skończą.Po wszystkim.Oczywiście szef domyśla się czegoś takiego,więc przeszukanie jeszcze raz.Kto dokonuje przeszukania skoro nie wiadomo kto jest szczurem??Film zamienił by się w farsę.

lu_izy

Jeśli chodzi o 2 to widzę że nadal nie rozumiesz.Nie chodzi o granicę ,a możliwość wpadki.Zabić i uciec,a torturować i przesłuchiwać.Przecież to takie proste.

ocenił(a) film na 7
llama777

No przecież mogli spróbować choćby kula w kolano i drążenie rany palcem czy cokolwiek, nie trzeba od razu całej sali tortur i godzinnej sesji żeby wyciągnąć z gościa informacje, a jeśli okazałoby się, że jest za twardy to trudno, ale lepiej spróbować zrobić cokolwiek by dołapać szczura niż po prostu wyrzucić bezsensownie gościa przez okno. Że już o próbie pochwycenia go i porwania nie wspomnę.

lu_izy

Wyobrażasz to sobie???Łapią kolesia,strzelają w kolano,pytają się -"kto kabluje?",on szybko odpowiada-"Billy Costigan",i po wszytkim:DDD To dopiero by była scena bez sensu.Naprawdę,daj sobie spokój.

ocenił(a) film na 7
llama777

Byłaby to scena bezsensu bo ... ?

lu_izy

"Dwóch facetów nie może mieć dzieci bo?"-zapytała się kiedyś pięcioletnia córka mojej siostry.Nic jej nie odpowiedziałem.Więc twoje pytanie też mogę zmilczeć.

ocenił(a) film na 7
llama777

Nie no jestem ciekaw, dlaczego przesłuchanie osoby posiadające kluczowe informacje jest bezsensu ?

ocenił(a) film na 8
lu_izy

2. Po pierwsze podejrzewam, że ludzie Castelliego dostali zlecenie zabicia dwóch osób znajdujących się w budynku. Druga rzecz, że nie wiemy czy właśnie upadek nie był zakończeniem 'przesłuchania' - po prostu Queenan nie wydał im swojego człowieka. Wątpię żeby Castello chciał na dłużej przetrzymać komisarza bo mając szczura w swoich szeregach zwabiłby oddział antyterrorystyczny i został złapany na gorącym uczynku.
3. Sullivan znajduje się między młotem a kowadłem, nie przemyślał dobrze tej strategii, po prostu wkurzył się, że po raz kolejny musi zajmować się sprawami Castelliego podczas gdy ten może donosić na niego FBI.
5. W scenie ze sprzedażą procesorów Azjatom każe wyłączyć telefony, w tej 'najważniejszej scenie' może i też kazał, Costigan siedzi z tyłu i jak dla mnie za bardzo nie chwali się swoim telefonem. Zwróć uwagę na to, jak bardzo Castello wkurza się kiedy Sillivan ma wyłączony telefon, co jak co ale jemu też zależy na kontakcie ze swoimi ludźmi, a przecież jadą w różnych wozach.
6. Nic niezwykłego, myślę, że Madeline straciła zaufanie do Matta po tej rozmowie na balkonie, zaczęła przeczuwać, że ten ją okłamuje. Po drugie skąd to dziwne przekonanie, że każda kobieta jest strasznie wierna swojemu chłopakowi. Matt był perfekcyjny, mówił to co ona chciała słyszeć podczas gdy Billy był jego przeciwieństwem, ale przez to wydawał jej się bardziej prawdziwy. For me it seems legit.
7. Myślę, że Costigan chciał też 'pokazać' Sullivanowi co o nim myśli. Gdyby postacie w filmach postępowały w sposób całkowicie logiczny, z zimną krwią kalkulując wszystkie za i przeciw to nikt nie chodziłby do kina. Przy każdej decyzji masz tylko 1 najlepsze rozwiązanie i 100000 gorszych,100000 błędów, nieprzewidywalność polega na tym żeby popełnić jeden z nich.

valmar

to ja mam jeszcze jedno pytanie w takim razie. można powiedzieć - rozwinięcie twojego 8. Skąd wogole koleś, który zabił przy windzie Costigana wiedział o Sulliwanie????? bo skoro mu się wytłumaczył, że też był wtyczką Costello, to musiał jakims cudem sie dowiedzieć, że Sullivan nią też jest.

użytkownik usunięty
lu_izy

PKT 2 - gość który podał mu zły adres, nie powiedział o tym "reszcie głąbów", gdyż sam był wtyką - gdy umierał, sam pytał "Dlaczego Cię nie wydałem? No powiedz, dlaczego?". Później jego ciało zostało znalezione na bagnach, a prezenterka wiadomości powiedziała że był policjantem...

ocenił(a) film na 8

Już nie bardzo wiadomo komu odpisywać, więc w tym poście postaram się wszystko zawrzeć co do argumentów wymienionych wyżej.

Ad. brak przesłuchania - pamiętajcie, że to byli zwykli żołnierze mafii, oni nie są od myślenia tylko brzydko mówiąc od napierdalania. Również tak jak ktoś wyżej napisał nie wiadomo co się działo ponieważ pokazano tylko jak go odnaleźli a potem jak go wyrzucali z budynku

Ad. kontrolowanie przecieków - zostawiamy telefony przed wejściem i po sprawie

Ad. Leo przystawia bez sensu broń Mattowi - to jest człowiek po przejściach, samo to skutkuje tym, że nie musi myśleć logicznie, wahania nastroju to normalna rzecz biorąc pod uwagę to co widział i przeżył

lu_izy

to ja mam jeszcze jedno pytanie w takim razie. można powiedzieć - rozwinięcie twojego 8. Skąd wogole koleś, który zabił przy windzie Costigana wiedział o Sulliwanie????? bo skoro mu się wytłumaczył, że też był wtyczką Costello, to musiał jakims cudem sie dowiedzieć, że Sullivan nią też jest.

ocenił(a) film na 9
lu_izy

Rozwodzicie się nad całym filmem to kto mi powie teraz czyje było dziecko?

ocenił(a) film na 7
Abigail_6

Słuszne pytanie.Mnie też to zastanowiło skoro ona sypiała z nimi 2.To mogło być dziecko Leona,bo gdy zobaczyła kopertę zaadresowaną do Matta przez Leo to wyraźnie się zdenerwowała myśląc,że są tam dowody jej zdrady.Płakała na pogrzebie,bo Leo był prawdziwym ojcem dziecka.Gdyby jej na nim zależało to by jego wybrała.

ocenił(a) film na 9
wazka16

Powiedzmy sobie szczerze że widać było że Leo to było uczucie a Matt to raczej wybór stabilnego życia ale i tak nie wyjaśnia to czyje to w sumie dzieci bo jak dobrze mi się zdawało to były bliźniaki

ocenił(a) film na 7
Abigail_6

Może,więc obaj byli ojcami.1 miał 1 bliźniaka,a 2 miał 2.To jest możliwe.

ocenił(a) film na 9
wazka16

ale w filmie taka wersja była by naciągana :P wiesz jakie używanie miałby lu-izy?

ocenił(a) film na 7
Abigail_6

On miałby pretensje nawet gdyby film nie miał wad.

ocenił(a) film na 7
wazka16

No tak lepiej oglądać filmy jak tępe bydło, bez najmniejszych wymagań łykać wszelkie gówno, jak większość ludzi. Po co stawiać te wymagania, nie ?

ocenił(a) film na 7
lu_izy

Gdzie ty stawiasz wymagania ? Zgadzam się,że film niedopracowany,ale ty się czepiasz nawet drobnostek,które nie mają wpływu na fabułę. W "Seksmisji" też widziałeś tyle błędów,że wystawiłeś 6 ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones