Dlaczego wtyka miałaby podawać fałszywe dane? Numer konta Costigana był prawdziwy bo gotówkę dostarczano mu do ręki a nie na konto.

JEgo danych nie było w bazie. Dane innych osób się zgadzały a jego były nieprawdziwe i nigdzie nie widniał jako osoba, za którą się podawał. To chyba mówi samo za siebie. A z tego co pamiętam to nie zgadzał się jego numer ubezpieczenia co akurat w USA jest czymś równie ważnym jak u nas PESEL. No to jeśli nie zgadza się coś takiego, to coś musi być nie tak i w filmie to był powód, gdy wiadomo było, że faktycznie mają w grupie kogoś, kto gra na dwa fronty.

Skąd w ogóle pomysł że jego dane były fałszywe. Billy Costigan to było jego prawdziwe nazwisko, odsiedział prawdziwy wyrok w więzieniu i podał prawdziwe dane. O to właśnie chodziło by mafie infiltrował ktoś prawdziwy i pochodzący z tego środowiska. Natomiast Matt Damon potrzebował tych danych do sprawdzenia czy któryś z podwładnych Costello nie znajduje się na policyjnej liście płac, a nie by potwierdzić ich autentyczność. I nie znalazł w tej bazie nikogo ( a nie tylko Costigana ), co świadczyło o jego "uczciwości" wobec Costello.

Nie pamiętam dokładnie imion ale pamiętam dokładnie, że szef gangsterów nakazał jednemu ze swoich ludzi zebrać od swoich podwładnych podstawowe dane typu numer ubezpieczenia, numer konta i bodajże adres. To miało być kryterium namierzenia wtyki no i jak się okazało tylko dane bohatera granego przez DiCaprio się nie zgadzały bo wyskakiwał komunikat na komputerze, że taka osoba nie istnieje. Przeciwnie było z pozostałymi osobami - wszyscy się wyświetlali, wraz ze zdjęciami. A że wtyki były w obu grupach (w policji i w mafii) to obie strony doskonale wiedziały.

Nie, za każdym razem gdy Matt Damon wpisywał dane członków gangu komputer odpowiadał komunikatem "Person not found" , zdjęcia natomiast służyły do porównania członka gangu z nagraniem z kamer z poprzedniego dnia. DiCaprio podał prawdziwe dane tak jak wszyscy i tak jak wszyscy nie został odnaleziony w bazie komputerowej, po prostu przy wpisywaniu jego danych reżyser nie pokazał jego zdjęcia, może błąd w montażu może celowy zabieg. Mam nadziej że teraz już wszystko jasne.

Mniej więcej w 1:30 jest rozmowa Costigana i Costello gdy Costello oskarża tego pierwszego o to, że ten nie chciał podać danych (w tym numeru ubezpieczenia) i sobie wyszedł z baru zamiast po prostu te dane mu zapewnić. Już ta sytuacja pokazuje, że coś tu nie gra. W 1:35 na monitorze Sullivana są zdjęcia gangsterów ale brakuje zdjęcia Costigana oraz nie ma go w bazie. Jak dla mnie dalej wygląda na to, że gość miał zdjęcia i dane wszystkich osób ale tylko brakowało mu danych Costigana i dobrze wiedział, kogo szuka, tylko nie miał jego zdjęcia.

Ok pisze to po raz ostatnich. Zdjęcia gangsterów służyły do porównania ich twarzy z nagraniem z dnia poprzedniego. W bazie nie ma danych ŻĄDNEGO CZŁONKU GANGU. Nikogo z gangu nie ma w bazie. Nie tylko DiCaprio ale nikogo. Matt Damon nie sprawdza poprawności danych tylko tego czy są w policyjnej bazie. Gdyby były znaczyło by to że dana osoba jest na policyjnej liście płac. A DiCaprio nie chciał podać danych bo nie był pewien czy figuruje w bazie danych. Nie figurował bo gotówkę dostawał go reki. A zdjęcia nie ma bo reżyser go po prostu nie pokazał.