Rozstrzygnijcie mój spór z kolegą. XD Bohater Matta Damona, ten kret i wtyka Franka w policji był przecież oczywiście gejem. Od razu jak się odezwał w filmie to homofobiczne odzywki, kreowanie się na podrywacza, problemy w łóżku ze swoją panią psycholog. Do tego przy drugim seansie zauważyłem, że był ministrantem, a Jack Nicholson (jego bohater ofc) ostro i sugestywnie pocisnął tamtym lokalnym księżom w barze. Może tutaj nadinterpretuje. Kolega uważa inaczej. Mówi, że to stary film i takiego wątku by tam wsadzili a Damon by nie zagrał geja (już w tym miejscu nie wyprowadzałem go z błędu, bo Matt Damon grał geja w Will & Grace).
Moim zdaniem te problemy wynikały że stresu związanego z zadaniem, a podkreślenie problemów w łóżku miało być sugestią, że ojcem dziecka psychiatry jest Costigan.