w tym filmie króluje jedna wielka paranoja. film taki sobie, nie rozumiem zachwytów.
to nie paranoja... takie czasy... film tylko dobitnie pokazuje, ze w dzisiejszym swieci nikomu nie mozna ufac... nawet najblizsza ic osoba moze nie byc tym, kim wydaje ci sie ze jest...
a kto powiedzial, ze takie mamy? to ewentualnosc... wszystko jest mozliwe... i zycia? a Ty w tym swiecie nie zyjesz? zobacz na politykow i administracje, wokol korupcja i kolesiostwo ze az milo... wychodzac tylko z zalozenia ze w kazdej teorii spiskowej jest jakies ziarnko prawdy to masz tego wkolo tyle, ze lepiej nawet nie myslec.... :)