co jest w nim średniego? za samą sekwencję początkowych scen ten film powinien mieć ocenę 10/10. aktorstwo, dialogi, scenariusz (adaptowany), kinematografia, ścieżka muzyczna - wszystko tip top. po tym co zaserwowało widzom kino masowe w ostatnim dziesięcioleciu ten film jawi się jako jakieś istne arcydzieło. Kino gatunkowe nie jest dla każdego, ale nie trzeba zaraz twierdzić, że film jest średni, bo się nie spodobał - obiektywnie, warsztatowo jest lepszy od 99% filmów jakie powstały. (jeśli nie 99,9%)

a ja sie wynudziłam za wszystkie czasy i nie zamierzam za to przepraszać :) uwielbiam Leonardo ale moim zdaniem jest to jeden ze słabszych filmów w jakim zagrał :) ani zamysł tego filmu ani jego historia mnie nie urzekły :) niestety
a chyba o to chodzi w dobrym filmie :) to juz kwestia gustu ale ja zdania nie zmienie, i nigdy nie wróce zeby obejrzec ten film drugi raz bo ...szkoda czasu

Nie wstyd tak chwalić się publicznie brakiem gustu? Wracaj tańczyć prison breaka i podniecać się aladynem.

wyrażanie swojej opini to nie wstyd ;) umiem docenić DOBRY film, moim zdaniem ten jest średni i tyle :) skoro tak Cie boli moja opinia to musisz mieć ''ciekawe'' życie >.<

Mnie tez nie porwal. Z duzej chmury maly deszcz. 1 raz ogladalem go z 10 lat temu i teraz znowu dalem mu szanse. Myslalem ze musze dorosnąć do niego czy cos. Ale nie. Tak jak wtedy i teraz akcja mnie nie porwala. Film nie wciąga jal i cala intryga. Nie czuc jakiejs wiezi z bohaterami. Wahlberg mi sie podobal. Dobre dialogi i to w zasadzie na tyle.

Ja podczas premiery w kinie (lata temu) tez tak zareagowałem. Wszystko przez to durne czytanie napisów, bo człowiekowi ucieka wiele detali z ekranu. Dopiero na dvd, gdy zauważyłem pewne rzeczy, doceniłem ten film. Scorsese lubi robić puzzle.

Raczej nie film dla kobiet.

chciałaś słodkiego Leonardo a tu klops ;)n dobrego a film dla mnie dobry

dlaczego słodkiego?... po prostu film jest przecietny i tyle :) Co gryzie Gilberta Grape'a, Incepcja,Wilk z Wall Street... tam jest słodki? nie sądzę, a filmy są genialne

https://www.youtube.com/watch?v=4LrRgHyo7ZU

A mnie wymęczył i Wilk z Wall Street, i Incepcja. Nuda. I nie oglądam kina masowego.

Jakoś tak jest, że nie wszystkim musi się podobać to samo. Ja chyba wolę inne klimaty. Nie dostrzegam tutaj jakoś szczególnej pracy kamery czy jakichś wybitnych dialogów. Ot normalny film, jakich wiele.

Chociaż trzeba przyznać, że druga połowa na pewno jest lepsza od pierwszej.