tak, co więcej powiedzieć - rozczarowałam się. Nie potrafie znalezc zadnej cennej sceny. Silent Bob szczegolnie mnie rozczarował; tym ze schudł (paradoksalnie!) i jego stukanie w smartphone w celu pokazania.... emoty - jakieś to słabe według mnie było.
Silent Bob był zapewne szczeglnie rozczarowany zawałem serca. Dlatego schudł (paradoksalnie)!!!
laska czy ty jeates debilem.preciez tak zachowuja sie wspolczesni ludzie. idealnie oddano wsspolczesnego cichego boba. cennych scen toty nie wymienisz w poprzedniej czesci czemu absurdalnie piszessz o nich tutaj
Tak samo ciągłe żarty z samego siebie i tego filmu. Jeden czy dwa takie żarty na film jeszcze rozumiem, ale tutaj były za często. "Patrzecie jaki jestem zabawny i mam dystans bo żartuje z samego siebie". Meh. W dodatku mam wrażenie, że Kevin Smith za bardzo używał mimiki, często to irytowało. Żarty były żenujące a sama fabuła nudna. Zdecydowanie wolę poprzednią część, która sama nie była jakaś wspaniała, ale miała absurdalny humor i historię.
4/10 to max co mogę dać choć i tak czuję, że to ocena na wyrost.
Wiadomo że nie ma co porównywać do poprzednich części,ale jak na dalszą produkcje,po tylu latach wypada nawet całkiem spoko,spodziewałem się większego gówna.Szczególnie podobał mi się motyw relacji,Jay i jego dopiero co poznanej córki.
co z wami stare nieśmieszne sztywniaki ? film jest dobry ale wymaga większego stężenia skupienia niż tępego patrzenia się w ekran.
kevin smith się nie skończył po prostu albo jesteście za młodzi, albo za starzy i przestał do was docierać humor. chwila jest sporo humoru w tym filmie odnoszacego sie do wspolczesnosci. jestescie po prostu nudnymi sztywniakami.
Dobrze niech Ci będzie, że jesteśmy nudnymi sztywniakami, poprzednie filmy mnie dalej śmieszą a to co jest obecnie to po prostu dno i poprawność polityczna na siłe, pewnie jesteś typowym fanboyem co wszystkiemu od Kevina daje z automatu 10/10 : )