Bohaterowie strasznie płascy i bez wyrazu. Zero przywiązania i emocji. Fabuła słabiutka. Barak elementów zaskoczenia żadnego zwrotu akcji, momentu kulminacyjnego. Grafika ładna - to muszę przyzanać.
HTTYD 2 much better.
Tak, lepsze, ale Wielka szóstka też mi się podobała. Co prawda Oscar faktycznie trochę naciągany.
Ja uważam, że Szóstce jednak bardziej należał się Oscar. Mnie w Smokach nic nie zaskoczyło i miałam wrażenie, że to tam są płascy bohaterowie (szczególnie ci nowi, bo Jedynkowi spisywali się należycie).
To prawda, moim zdaniem było to najbardziej zasłużony Oscar w tym roku, a Smoki...miejmy nadzieje że podejmą ostatnią próbę za kilka lat.
Jeśli zakończą trylogię tak jak się zapowiada to jestem dobrej myśli o jakość filmu. A to chyba ważniejsze niż wszystkie statuetki ;)
To prawda, ale musisz przyznać ze WS w tym roku zasłużyło. JWS powinno zdobyć statuetkę 4 lata wcześniej i to nie jedną.
Jasne, że przyznaję. Nie ma co tu dużo mówić film Disney'a był lepszy. I też uważam, że 4 lata wcześniej nagrody powinny być, ale Toy Story 3 złym filmem w żadnym razie nie jest ;)
Nie no TS3 jest bardzo dobrym, ale ten film już swoje 5 minut miał pod koniec XX wieku, w 2011 Oscary powinny były zdobyć Smoki. Ten rok należy do WS ale za 4 lata miejmy nadzieje że powiemy "Do czterech razy sztuka".
Ja mam tylko nadzieję, że wygra film najlepszy. Zobaczymy co będzie, ja wolę nie gdybać.
Ciężko gdybać co będzie za 4 lata. Ja mam tylko nadzieje że będzie duża konkurencja, będzie ciekawiej ;)
Też tak samo uważam :) Film "Wielka szóstka'' został wykonany przyzwoicie, a robot Baymax, który był uroczy i dosyć zabawny, wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Poza tym fabuła filmu była momentami wzruszająca i można dodać, że nawet pouczająca (pokazywała jakie powinny być prawdziwe wartości w życiu człowieka). Kino w sam raz dla młodego widza. :)
To było do przewidzenia... akademia ma jakąś zażyłość do Disney'a i choćbym nie wiem jak słaby disney wyprodukował film to i tak zawsze wygra z DW. Tak jest i w tym przypadku. Jak Wytresować Smoka jest wielkim filmem, który zdecydowanie powinien zgarnąć wszystkie nagrody. Jeśli nie zgarnął... to coś jest nie tak... ale nie z filmem...
Właśnie czytałem artykuł jak akademia oddawała głosy na nominowanych za najlepszą animację. Matko boska, większość nie obejrzała wszystkich nominowanych, a jak obejrzała, to głosowała na te, które podobały się ich dzieciom... Szkoda gadać. Tak akademia traktuje animację? Jako zwykłe bajeczki dla dzieci? Nie za formę sztuki filmowej? Poważnie?
Osobiście obejrzałem tylko trzy z pięciu nominowanych, czyli Big Hero 6, How to Train Your Dragon 2 i The Tales of Princess Kaguya. Według mnie ten ostatni był o niebo lepszy od pozostałych.
Faktycznie. Dzieciom to się może bardziej podobać.
Prostsza fabuła, humor i napierniczanka.
Smoki są bardziej dramatyczne.
nie przesadzal pamietam ze kiedys byly do oskara nominowane Kung Fu Panda i Walle , Walle dostal oskara i za co pytam tam bylo bohaterow cale mnostwo xd bardzo dobra bajka ciekawa wzruszajaca i z przekazami.
Jak wytresować smoka 2 jest lepszym filmem, z ciekawszymi postaciami, lepszą animacją i po prostu ciekawszą fabułą. Big Hero 6 to sympatyczny film, choć dość przewidywalny moim zdaniem, ale ma dobre momenty - głównie te z Baymaxem i Hiro. Cały motyw z ekipą i ich "supermocami" wydaje mi się niepotrzebny i film dużo by nie ucierpiał gdyby tego nie było. Jednak wydaje mi się, że to Big Hero 6 dostał oskara, bo po prostu lepiej potraktował temat straty. Rzeczą, która razi w Jak wytresować smoka 2, jest to, że zbyt szybko przechodzimy do porządku dziennego po stracie ważnej osoby i zamiast chwili, żeby odsapnąć i się z tym pogodzić, jesteśmy razem z bohaterami rzuceni w wir akcji. Jasne możemy się domyślać, że bohaterowie odczuwają stratę i smutek, ale nam tego nie pokazują, a jak pokazują to w małych ilościach. W Big Hero 6 reakcje nastolatka są bardzo adekwatne, utożsamiamy się z jego złością, apatią i chęcią zemsty, a także z nostalgią po stracie bliskiej osoby. Moim zdaniem to pierwsza część powinna dostać oscara, niestety, mieli pecha.
"lepiej potraktował temat straty"... to polecam obejrzeć "Sekrety morza" również nominowane do Oskara 2014.
Oglądałem akurat "Wielką Szóstkę" i "Sekrety morza" w tym samym dniu i łatwiej mi porównywać, "Jak wytresować smoka 2" kilka miesięcy wcześniej.
Oglądając "Wielką Szóstkę" miałem wrażenie, że to po prostu dłuższa animacja na CN lub innym kanale dla dzieci, gdzie taśmowo puszczają bajki o podobnym schemacie. Nie są one złe, ale do kina na to bym nie poszedł.
"Jak wytresować smoka 2" jest zdecydowanie bardziej fabularnie rozbudowana i przyjemniejsza dla oka.
"Sekrety morza", to zupełnie inna liga... to małe arcydzieło animacji porównywalne ze mną ze względu na przesłanie, piękną (jak się przyzwyczaisz) kreskę, nietuzinkowe postacie i przemycany folklor... do "Spirited Away - W krainie bogów" i to ona powinna zdobyć Oskara.
Nie oglądałam Sekretów morza, (nie mogłam do nich dotrzeć), więc trudno mi się ustosunkować, widziałam tylko dwa o których mówiłam, dlatego je oceniłam. Sekrety morza koniecznie nadrobie, lubię takie animacje.
ja obejrzałam Wielką Szóstkę tylko dlatego, że był wtedy nominowany do Oscara. pomyślałam sobie, że musi to być wyjątkowa, ale się bardzo rozczarowałam. nie rozumiem czemu tak bardzo przeciętny i przereklamowany film otrzymał statuetkę. zdecydowanie Jak wytresować smoka powinien wygrać, a nie Wielka szóstka.