Oglądali go chyba wszyscy , wszystkie babeczki z maślanymi oczkami wpatrywały się w pięknego Edwarda , film osiągną sukces ale jak przyszło do ocen to są niskie ? Dlaczego ? ok może nie był idealny dla kogoś kto oczekiwał że posika się ze strachu na horrorze ale był cudny uroczy wspaniały z klimatem zachęcający do dalszego oglądania . Jak dla mnie ( pomimo licznych niedociągnięć które chowam pod dywan ) świetny :)
Ej! Jestem babeczką, ale nie życzę sobie, aby ktokolwiek przy tym filmie pisał o mnie "wszystkie"! Mnie Edzio działa na nerwy. Jedynymi, którzy jak dla mnie probowali ten film uratować, to Billy Burke i Cam Gigandet. Tego drugiego niestety później zabrakło...
Ja się właśnie wizerunkiem Edwarda zawiodłam oglądając film pierwszy raz po przeczytaniu książki. Film wyszedł właśnie na strasznie nudny.
Film osiągnął sukces bo sama historia jest ciekawa, niestety gra aktorska i dobór postaci pozostawia wiele do życzenia. Daję 7 bo naprawdę bardzo spodobała mi się sama fabuła, w której dosłownie zakochałam się po przeczytaniu serii książek i często do niej wracam. Niestety, film (w mojej ocenie) pozostawia wiele do życzenia, a dobór aktora do roli Edwarda jest tragiczny - wszystkie dziewczyny wpatrywały się maślanymi oczkami w niego? Hahaha, niedoczekanie...
Na mnie większe wrażenie zrobił Carlisle, a nie Edward. Gra Pattinsona była w tym filmie niestety drewniana. Żadnych emocji, nic.
Wg mnie w tej części jest bardzo mało treści. Nie ma sensu w miłości Belli i Edwarda, nie pokazane nic co wskazywałoby na to, że się jakkolwiek głębiej poznali, np jakas scena gdy rozmawiają o tym co lubią, żadnego wspólnego seansu, głębszych rozmów przy jedzeniu, potem główne starcie wampirów dość mało spektakularne i końcówka bez morału. Bella gra nieprzekonująco i Edward dość ograniczoną mimikę ma.
Bo kazdy ma swoje zdanie, ja na przyklad znienawidziłam Edwarda i wiedziałam że to się nie stanie ale po cichu liczyłam na jacoba, ze on będzie wazniejszy dla niej
Film nie tylko jest źle oceniony. Jest FATALNY. Oglądałam go z zazenowaniem... Nie tylko gra aktorska jest zła, ale i niestety fabuła jest równie okropna. Osobiście książki nie czytałam. Temat relacji wampira z człowiekiem tez jest do obronie nią, ale to... To jest marne romansidlo.. I to w dodatku dla dzieci. Ja na miejscu tych aktorów, wstydzilambym się zagrać w takim gniocie.